W ubiegły weekend zakończył się polski sezon zawodów enduro. Finałowa edycja Bosch Enduro MTB Series odbyła się 8 października w Srebrnej Górze na Dolnym Śląsku, natomiast kolejny dzień zapisze się w historii cyklu jako data pierwszych zawodów enduro dla dzieci. Jeśli przegapiłeś tę imprezę, zapraszamy do relacji!
Trasy Enduro Srebrna Góra to już miejscówka kultowa - w przeszłości gościła już zawody Enduro MTB Series, a także Mistrzostwa Polski, ściągając rekordową liczbę riderów. Rzut oka na mapę czterech odcinków specjalnych zapowiadał podobieństwa do poprzednich edycji, jednak organizatorzy zaserwowali zawodnikom mnóstwo nowości i zmian w przebiegu tras, pokazując olbrzymi potencjał tego miejsca. Nawet stali bywalcy Srebrnej Góry odkryli wiele perełek, często ukrytych tuż przy oficjalnych trasach bikeparku. OS-y były esencją enduro, już od pierwszych metrów weryfikując zarówno umiejętności zjazdowe, jak i kondycję. Jeśli chciałbyś przejechać je samemu, polecamy zapoznać się z ich przebiegiem na filmach:
OS 1 - Dolny Śląsk - Znajdź Swoją Trasę: https://youtu.be/-5m6CUw49f8
OS 2 - Elements Hotel & SPA: https://youtu.be/Au9fi1JNC-M
OS 3 - Bosch eBike Systems: https://youtu.be/sdFlpaYmB64
OS 4 - Varta Power: https://youtu.be/ts2HUzGk6N8
Większość zawodników na pokonanie wszystkich czterech odcinków potrzebowało ponad 25 minut. Do złamania bariery 20 minut niewiele zabrakło najszybszemu na trasie Matejowi Charvatowi z Czech, który nie dał szans swoim rywalom, wygrywając na wszystkich czterech OS-ach. Walka o pozostałe miejsca na podium rozegrała się między Łukaszem Szyczmczukiem a Michałem Toporem, którzy ostatecznie zajęli odpowiednio drugie i trzecie miejsce. Rywalizację kobiet zdominowała Katarzyna Burek, kończąc zawody przed Martyną Pudą i Krystyną Stryzhak. W kategorii Masters I (35-44 lat) zwyciężył Dawid Pietrzak, a wśród Mastersów II (45 lat i więcej) bezdyskusyjnie najszybszy był Romek Kwaśny, którego czas dał mu 4. miejsce “open”. W pierwszej dziesiątce mieścił się też czas zwycięzcy juniorskiej kategorii U21, Pawła Tyburskiego. Na kondycyjnych trasach Srebrnej Góry świetne czasy wykręcił też Marcin Motyka na e-bike’u, a na hardtailu najszybszy był Konrad Ciechanowski.
Nieco ułatwione zadanie mieli zawodnicy, którzy zdecydowali się na start w grupach Hobby - w przeciwieństwie do grup Race, mieli oni do pokonania o jeden odcinek specjalny mniej. W połączeniu z możliwością wcześniejszego zapoznania się z trasami, dało to doskonałą okazję do łagodnego rozpoczęcia przygody z enduro początkującym zawodnikom i zawodniczkom, lub po prostu do pościgania się “bez spiny” na świetnych trasach. W grupie Hobby mężczyzn najszybszy był Damian Brzezowski, a wśród kobiet - Deborah Brütsch.
Dodatkowe atrakcje zawodnikom i kibicom zapewnili sponsorzy. W miasteczku zawodów można było przetestować rowery KTM oraz dziecięce Eightshot i Puky, na stoisku sponsora tytularnego obejrzeć na żywo wszystkie nowości składające się na napęd e-bike Bosch Smart System. Zawodnicy, którzy zapomnieli stroju na WF, mogli zgłosić nieprzygotowanie na stoisku z ubraniami rowerowymi 3biker, a ci, którzy opadli z sił po dwóch OS-ach - uzupełnić energię na bufecie zaopatrzonym przez firmy Nutrend i Kresto. Z kolei na mecie czekała myjka rowerowa z preparatami Bike on Wax. Specjalne podziękowania należą się też sponsorom poszczególnych odcinków specjalnych (OS1 - Dolny Śląsk, OS2 - Elements Hotel & SPA, OS3 - Bosch, OS4 - Varta Power).
Ale emocje w miasteczku zawodów nie zakończyły się na sobotnim losowaniu nagród i ognisku. W niedzielę odbyły się pierwsze zawody enduro dla dzieci w wykonaniu organizatorów cyklu Enduro MTB Series czyli Eightshot MTB Race. Trzeba tu zaznaczyć, że tym razem nie były to niewinne gonitwy po płaskiej parkowej trasie, a prawdziwe enduro! Młodzi zawodnicy i zawodniczki zostali podzieleni na 3 grupy: Enduraczki (kategorie 5-6 i 7-8 lat), Enduraki (9-10 lat) i Endurowcy (11-12, 13-14 lat) - osobno dla chłopców i dziewczynek. Wszystkie kategorie miały do pokonania dwa odcinki specjalne będące częścią Kids Line oraz dobrze znanej trasy B, ale zależnie od grupy, różniły się one długością. Zawody odbyły się z bezpiecznej atmosferze (rodzice mogli jechać za swoimi pociechami, pomagając przy ewentualnych problemach), ale zapał do rywalizacji wśród dzieciaków w żadnym stopniu nie odstawał od dorosłych! Przyszłość enduro jest w dobrych rękach.
W imieniu organizatora ogromnie dziękujemy wszystkim zawodnikom (tym młodszym i tym starszym), kibicom i sponsorom, którzy byli z nami w tym sezonie!